Test wakacyjnych kompaktów 2015
7. Jakość zdjęć
Odblaski
Odblaski powstają w wyniku wielokrotnego odbicia światła od powierzchni soczewek, z których zbudowany jest obiektyw. Im więcej soczewek – tym większe prawdopodobieństwo powstania tego defektu. Odblaski są szczególnie widoczne, kiedy w kadrze (lub blisko niego) znajduje się silne źródło światła, jak np. latarnie uliczne nocą, słońce w dzień itp.
By walczyć z tym zjawiskiem, producenci pokrywają powierzchnie soczewek różnorakimi powłokami. W praktyce dużą poprawę uzyskuje się dzięki założonej osłonie przeciwodblaskowej.
Poniżej zaprezentowane są zdjęcia wykonane w takich warunkach, by wymusić powstanie tego defektu. Im mniej odbić na obrazie ujrzymy czy też im mniejsze lub mniej kolorowe będą, tym lepiej zostanie oceniony aparat.
Canon SX710 HS | |
Nikon S9900 | |
Olympus SH-2 | |
Panasonic TZ70 | |
Sony HX90 | |
Pierwsza ważna informacja brzmi: na najdłużej ogniskowej żaden aparat nie miał problemów z pojawiającymi się odblaskami. Natomiast na szerokim kącie, tym, który najczęściej będziemy stosować i to nie tylko w fotografii krajobrazowej, każdy z testowanych aparatów zaprezentował słabą stronę konstrukcji optycznej. Najgorzej wypada Sony, a tuż przed nim - Panasonic. Oba aparaty tworzą potężne kolorowe zakłócenia, które znacząco deformują obraz. W wypadku Sony można by się było nawet pokusić o kreatywne wykorzystanie czerwonych plam. Modele Canona oraz Nikona w naszej opinii radzą sobie średnio z odblaskami. Choć zakłócenia są wyraźnie widoczne, ich liczba jest jednak sporo niższa. Najlepiej wypada Olympus, prawdopodobnie za sprawą uproszczeń w konstrukcji przysłony.
Dystorsje
Dystorsja to wada polegająca na różnym powiększaniu obrazu w zależności od odległości od osi optycznej obiektywu. Jest szczególnie widoczna przy małych ogniskowych. Na brzegach obrazu powstają odkształcenia przypominające poduszkę (wyciągnięte rogi) lub beczkę (wyciągnięte boki). Widać je wyraźnie, gdy fotografujemy obiekt posiadający dużo prostopadłych i równoległych krawędzi.
Większość aparatów potrafi skorygować tę wadę już po wykonaniu zdjęcia, odpowiednio manipulując plikiem obrazu. Im lepiej jest korygowana, tym linie na obrazie będą prostsze.
Spójrzmy zatem na górne wycinki kadrów, by zobaczyć, jak radzą sobie z dystorsją porównywane w tym teście aparaty.
Canon SX710 HS | |
Nikon S9900 | |
Olympus SH-2 | |
Panasonic TZ70 | |
Sony HX90 | |
Wszystkie aparaty bardzo dobrze kontrolują dystorsję. Zakrzywienie obrazu na szerokim kącie przy jego górnej krawędzi jest minimalne i nie powinno psuć naszych kadrów. Gdy jednak przyjrzymy się dokładnie, okaże się, że aparaty Canona i Olympusa mają najlepszy obraz, podczas gdy najgorzej wypadają Nikon i Panasonic. W Sony korekcja jest tak silna, że z łatwością dostrzec można dystorsję poduszkową.
Aberracje
Aberracje to kolejna z wad układu optycznego polegająca na różnym załamywaniu światła w zależności od długości fali. Uwidacznia się ona szczególnie w bardzo kontrastowych partiach obrazu, a polega na wytwarzaniu się kolorowych obwódek. Producenci walczą z tym defektem dwoma sposobami: stosując specjalne soczewki (tzw. niskodyspersyjne) lub cyfrową korekcję obrazu. I choć podstawowe typy aberracji dają się łatwo kompensować w obróbce cyfrowej, wada ta ma istotny wpływ na odwzorowanie detali na zdjęciu.
Poniżej przedstawiamy przykłady, jak recenzowane aparaty radzą sobie z korekcją aberracji.
Canon SX710 HS | |
Nikon S9900 | |
Olympus SH-2 | |
Panasonic TZ70 | |
Sony HX90 | |
W centrum kadru obraz jest prawidłowy jedynie dla konstrukcji Sony, Nikona oraz Panasonica. Natomiast Canon wraz z Olympusem nie ustrzegły się kolorowych obwódek. Najmocniej aberrację widać w rogach - w tym wypadku najlepiej korygowany obraz daje aparat Sony. Ten test całkowicie oblewa Olympus, gdzie aberracja najprawdopodobniej nie jest w ogóle korygowana.
Szum
Szum jest generowany przez matrycę niezależnie od ilości światła nań padającą. Jednak im więcej światła rejestruje matryca, tym słabiej widać tę wadę, gdyż najbardziej problematyczna jest w słabo oświetlonych partiach obrazu. Dlatego na zdjęciach wykonanych w słoneczny dzień na plaży nie zobaczymy szumu, za to pojawi się on na fotografiach zrobionych np. w domu przy słabym oświetleniu żarowym. Oko ludzkie potrafi adaptować się do dużych zmian jasności – podczas gdy wydaje się nam, że jest jasno, aparat mocno podniesie czułość, by zrekompensować niedobory w oświetleniu.
Szum objawia się powstawaniem kolorowej „kaszki”, która w procesie odszumiania i wyostrzania może zmienić się w placki. Stosowanie wyższych czułości ISO powoduje wzmacnianie całego obrazu – więc także i szumu. Defekt ten odpowiada m.in. za pogorszenie zakresu tonalnego oraz widoczności szczegółów na zdjęciu.
W tym teście w aparatach wybrano parametry domyślne. Obiektywy ustawione zostały na ekwiwalent z okolic 50 mm. Scenka studyjna oświetlona została światłem żarowym. Sprawdzamy zatem nie tylko poziom szumu w najtrudniejszych dla matryc warunkach, ale też wpływ jego usuwania oraz wyostrzania obrazu na jakość detali w końcowym kadrze, co jest też mocno powiązane z jakością obiektywu. Oceniając zatem aparaty, będziemy preferować te, których oprogramowanie wyróżnia szczegół ponad zakłócenia.
ISO 80 | ||
SX710 HS |
||
TZ-70 |
||
HX90 |
||
ISO 100 | ||
SX710 HS |
||
TZ-70 |
||
HX90 |
||
ISO 125 | ||
S9900 |
||
SH-2 |
||
ISO 200 | ||
SX710 HS |
||
S9900 |
||
SH-2 |
||
TZ-70 |
||
HX90 |
||
ISO 400 | ||
SX710 HS |
||
S9900 |
||
SH-2 |
||
TZ-70 |
||
HX90 |
||
ISO 800 | ||
SX710 HS |
||
S9900 |
||
SH-2 |
||
TZ-70 |
||
HX90 |
||
ISO 1600 | ||
SX710 HS |
||
S9900 |
||
SH-2 |
||
TZ-70 |
||
HX90 |
||
ISO 3200 | ||
SX710 HS |
||
S9900 |
||
SH-2 |
||
TZ-70 |
||
HX90 |
||
ISO 6400 | ||
S9900 |
||
SH-2 |
||
TZ-70 |
Pierwsze wrażenie to podobna granica użyteczności dla wszystkich testowanych modeli. To poziom ISO 1600 - wyższe wartości są już nie za bardzo akceptowalne. Gdy spojrzymy na powyższe wycinki, poszukując jedynie kolorowych artefaktów, okaże się, że najlepszy obraz produkuje matryca Nikona oraz Panasonica. Musimy wyróżnić Olympusa, który dzielnie dotrzymuje kroku wcześniej wymienionym aparatom. Trzeba przyznać, że bardzo dobrze kontrolują one poziom szumu. Zadziwiają wyniki aparatu Sony - okazuje się, że tak duża gęstość matrycy przy niewielkim jej rozmiarze stanowi duży problem już od najniższej czułości. Nawet dla ISO 80 dostrzec możemy zakłócenia, zapewne przez wyostrzanie obrazu. Pod względem zachowania szczegółów dla najniższych czułości ISO musimy napisać, że najlepszy obraz tworzą ex aequo Olympus oraz Panasonic, wręcz o włos wyprzedając Nikona.
Dla osób które nad testy studyjne przekładają zachowanie aparatu w naturalnym środowisku, dla porównania poniżej prezentujemy odpowiednie kadry. W tym teście w aparatach ponownie pozostawiono parametry na domyślne poziomach. Obiektywy natomiast ustawione zostały na pozycję szerokiego kąta.
ISO 80 | ||
SX710 HS |
||
TZ-70 |
||
HX90 |
||
ISO 100 | ||
SX710 HS |
||
TZ-70 |
||
HX90 |
||
ISO 125 | ||
S9900 |
||
SH-2 |
||
ISO 200 | ||
SX710 HS |
||
S9900 |
||
SH-2 |
||
TZ-70 |
||
HX90 |
||
ISO 400 | ||
SX710 HS |
||
S9900 |
||
SH-2 |
||
TZ-70 |
||
HX90 |
||
ISO 800 | ||
SX710 HS |
||
S9900 |
||
SH-2 |
||
TZ-70 |
||
HX90 |
||
ISO 1600 | ||
SX710 HS |
||
S9900 |
||
SH-2 |
||
TZ-70 |
||
HX90 |
||
ISO 3200 | ||
SX710 HS |
||
S9900 |
||
SH-2 |
||
TZ-70 |
||
HX90 |
||
ISO 6400 | ||
S9900 |
||
SH-2 |
||
TZ-70 |
Podobnie jak w poprzednim teście wydaje się, że najczystszy obraz prezentują konstrukcje Nikona i Olympusa, a tuż za nimi plasuje się Panasonic. Canon dzięki słabemu wyostrzaniu dość szybko traci dokładność odwzorowania detali. Pod tym względem Panasonicowi bliżej do Canona niż do świetnie obrazującego Nikona. W wypadku Sony niska jakość to wynik niedziałających algorytmów usuwania szumu.
Podsumowując wszystkie powyższe testy, uznajemy, że najlepszy obraz generują Olympus i Nikon. W dalszej kolejności znajduje się Canon, a na końcu Panasonic i Sony.