Test aparatów podwodnych 2014
3. Olympus Stylus Tough TG-830
Olympus Stylus Tough TG-830 został zaprezentowany na początku stycznia ubiegłego roku. Jednak historia tego modelu sięga 2006 roku, kiedy to został zaprezentowany mju-720 SW. Zapoczątkował on serię wodoszczelnych kompaktów firmy Olympus. Linia ta jest kontynuowana do dzisiaj, jednak producent wiele razy zmieniał jej nazwę. Po mju SW przyszła pora na mju Tough, potem zrezygnowano z mju i zostało samo Tough, a w tym roku dodano do nazwy słowo Stylus i obecnie podwodne aparaty Olympusa są nazywane Stylus Tough.
Bezpośrednim poprzednikiem TG-830 jest Olympus Tough TG-820, który był przez nas testowany wiosną 2012 roku. Porównanie specyfikacji tych aparatów pokazuje, że w nowym modelu producent zdecydował się zastosować inną matrycę CMOS BSI, która ma teraz rozdzielczość 16 Mpix. Nie zmieniono natomiast obiektywu, który nadal składa się z 11 elementów w 8 grupach (w tym 4 elementy asferyczne, 1 element ED) i posiada zakres ogniskowych 28 – 140 mm oraz światłosiłę f/3.9–5.9. Podobne pozostały też parametry wytrzymałościowe obudowy, która pozwala na zanurzenia do głębokości 10 metrów oraz upadki z wysokości 2 metrów. Producent zdecydował się jednak zmienić ekran LCD i co ciekawe zamiast 3-calowego monitora o rozdzielczości 1.030.000 punktów w TG-830 znajdziemy ekran składający się z 460.000 punktów. Ten krok wstecz inżynierowie Olympusa postanowili zrekompensować wbudowanym modułem GPS oraz nieco zmienionym ułożeniem manipulatorów. Czy wyszło to Olympusowi na dobre? Przekonacie się czytając kolejne rozdziały.
Budowa i jakość wykonania
Inżynierowie Olympusa postanowili zastosować zupełnie inny układ manipulatorów, niż miało to miejsce w starszym modelu. W rezultacie testowanemu Sylusowi bliżej jest do TG-2, niż do swojego poprzednika. W aparacie na próżno szukać dżojstika znanego z wcześniejszych modeli tej serii, który zawsze był przez nas krytykowany. Dlatego warto przyjrzeć się bliżej układowi przycisków w TG-830.
- dźwignia zmiany ogniskowej,
- koło wyboru trybów,
- przycisk uruchamiający tryb podglądu zdjęć,
- przyciski kierunkowe, którymi możemy też zmieniać ustawienia lampy błyskowej, samowyzwalacza oraz wybrać informacje wyświetlane na ekranie i usuwać zdjęcia w trybie podglądu,
- przycisk OK to zatwierdzania wyborów,
- przycisk MENU uruchamiający menu główne.
- iAUTO – tryb detekcji sceny,
- Tryb P – program Auto,
- Zaawansowany film – pozwalający zmieniać opcje podczas filmowania,
- Foto z klipem – tryb, w którym aparat rejestruje film przed i po wykonaniu zdjęcia,
- MAGIC – tryb pozwalający wybrać jeden z 11 filtrów kreatywnych,
- SCN – zawiera 21 trybów tematycznych,
- Św. gwiazd z ręki – tryb do zdjęć nocnych,
- Panorama – tryb zdjęć panoramicznych.
Eksploatacja
W tej kategorii TG-830 zaliczył bardzo dużą wpadkę. W zasadzie to dwie duże wpadki. Już podczas pierwszego nurkowania w jeziorze, na głębokości zaledwie 5 metrów i w kilka minut po zanurzeniu okazało się, że aparat wariuje – po prostu nie reagował na naciskanie przycisków w taki sposób, jak powinien. Czasem zdarza się, że podczas zanurzania zatnie się któryś z guzików i potem ciśnienie wody go dociska powodując takie zachowanie. Dlatego wynurzyliśmy się troszkę, co pomogło i przywróciło pełną funkcjonalność oraz pozwoliło wykonać kilkadziesiąt testowych zdjęć i filmów. Niestety na powierzchni problem powrócił i po wyjęciu akumulatora okazało się, że aparat uległ zalaniu. Warto tu zaznaczyć, że podczas nurkowania nie przekroczyliśmy głębokości 8 metrów, a wg specyfikacji aparat jest wodoszczelny do 10. Po wysuszeniu działał prawidłowo, jednak nie chcieliśmy ryzykować i kolejny raz schodzić z nim pod wodę, tym bardziej, że kolejne nurkowania mieliśmy zaplanowane na Filipinach, gdzie raczej ciężko byłoby wymienić nasz egzemplarz na nowy w przypadku kolejnego zalania.
Postanowiliśmy więc odesłać testowanego TG-830 do producenta i dwa dni później do naszej redakcji dotarł nowy egzemplarz. Cieszyliśmy się nim podczas wyjazdu na Filipiny, lecz niestety znów tylko do pierwszego nurkowania. Po upłynięciu około 30 minut, podczas których wykonywaliśmy zdjęcia na głębokościach w przedziale 5–10 metrów aparat ponownie zaczął wariować, a za szybką chroniącą ekran LCD ukazała się woda.
Na pocieszenie warto dodać, że nie możemy mieć większych zastrzeżeń do solidności elementów, z których aparat został zbudowany, ponieważ podczas użytkowania liczba pojawiających się na nim skaz była niewielka, a z czyszczeniem korpusu z piasku, czy soli również nie było większych problemów.
Funkcje dodatkowe
W Olympusie TG-830 znajdziemy bardzo funkcjonalny moduł GPS, który pozwala nie tylko na geotagowanie zdjęć, ale również śledzenie i rejestrację przebytej trasy. Dzięki temu np. na mapach Google możemy nanieść przebytą drogę, a także nasze zdjęcia. Aparat może też na ekranie wyświetlać informacje o kraju, województwie i mieście, w którym aktualnie się znajdujemy. Z pomocą przyjdzie też możliwość synchronizacji zegara z czasem odbieranym z satelity, a także wbudowany kompas.
W aparacie nie zabrakło też trybu zdjęć panoramicznych. I tu pojawia się miła niespodzianka – Olympus w końcu zaoferował nam rozwiązanie z powodzeniem stosowane u innych producentów. Nie musimy więc już wykonywać trzech zdjęć ganiając uciekający na ekranie celownik, które potem bardzo długo są składane w słabej jakości panoramę. Teraz wystarczy wybrać na kole wyboru programu tryb zdjęć panoramicznych, wcisnąć spust migawki i przesunąć aparat w zadanym kierunku. Możemy skorzystać z opcji standard, w której panorama obejmie obszar około 120 stopni, lub wybrać ustawienie FULL i wykonać zdjęcie panoramiczne o kącie widzenia 360 stopni. Składanie panoram zajmuje dosłownie chwile, a efekty są znakomite.
Przykłady zastosowania programu panorama |
Kolejną użyteczną funkcją, jaką znajdziemy w TG-830, jest tryb HDR, który pozwala na wykonywanie zdjęć o zwiększonej rozpiętości tonalnej. Operacja ta jest bardzo prosta bowiem sprowadza się do naciśnięcia spustu migawki, po którym wykonanych zostanie kilka ekspozycji o różnym poziomie naświetlenia. Są one potem automatycznie składane w wynikową fotografię o pełnej rozdzielczości. Tryb ten spisuje się bardzo dobrze o czym świadczy poniższy przykład.
Aby porównać zdjęcia, najedź myszką na odpowiedni tryb pod fotografią.
Tryb P | Tryb HDR |
Użytkowanie pod wodą
- ZDJĘCIE – do wykonywania zdjęć na plaży lub w basenie,
- SZEROKI KĄT 1 – idealny dla podwodnych krajobrazów,
- SZEROKI KĄT 2 – idealny dla podwodnych zdjęć akcji,
- MAKRO – idealny dla podwodnych zbliżeń obiektów.
Sytuacje pogarsza fakt, że kolorystyka i naświetlenie zdjęcia wykonanego na powierzchni w trybie podwodnym pozostawiają wiele do życzenia, co potwierdza poniższy przykład.
Zdjęcie wykonane na powierzchni w trybie podwodnym |
Autofokus zastosowany w TG-830 znakomicie spisuje się w przejrzystych wodach. Podczas nurkowania działał on sprawnie, szybko i co najważniejsze, bardzo dokładnie. Niestety po zanurzeniu się w mętnych wodach przy słabym oświetleniu sytuacja zmienia się diametralnie. Autofokus zaczyna się gubić, działa nieprecyzyjnie, a często bywa tak, że aparat w ogóle nie jest w stanie ustawić ostrości.
Z obsługą przycisków nie będziemy mieć problemów nawet w przypadku, gdy nurkujemy w rękawicach, ponieważ guziki są wystarczająco duże i dobrze osadzone. Aparat trzyma się dość dobrze nawet w mokrych dłoniach, a szeroka, zapinana opaska na nadgarstek skutecznie zabezpiecza TG-830 przez zgubieniem.
Jakość zdjęć i filmów podwodnych
W fotografii makro aparat radzi sobie podobnie jak Fujifilm XP200, ponieważ w obydwu przypadkach udało nam się uzyskać zbliżoną skalę odwzorowania.
Zdjęcie w trybie makro |
Zdjęcie w trybie makro |
Zdjęcie z lampą błyskową |
Zdjęcie wykonane w podwodnym lustrze. |
Po uruchomieniu trybu wideo w zielonych wodach o słabej widoczności sytuacja znów diametralnie się zmienia. Autofokus niemal cały czas się gubi, co powoduje, że filmy często są nieostre i pozbawione szczegółów. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze słabe odwzorowanie kolorów.
Podsumowanie
Podobnie jak poprzednio, podsumowanie rozpoczniemy od zaprezentowania listy zalet i wad testowanego aparatu:
-
Zalety:
- odporność na nacisk 100 kg,
- wyświetlacz czytelny pod wodą nawet przy silnym słońcu,
- sztywna szybka ochronna ekranu LCD odporna na ciśnienie wody,
- właściwy ciężar aparatu, który sprawdza się pod wodą,
- funkcjonalny pasek w zestawie,
- bardzo dobra kolorystyka zdjęć wykonanych w ciepłych wodach,
- bardzo dobre odwzorowanie detali na zdjęciach podwodnych,
- bardzo dobra jakość filmów podwodnych kręconych w ciepłych wodach,
- użyteczny tryb zdjęć panoramicznych,
- użyteczny tryb HDR,
- wbudowany odbiornik GPS,
- wbudowany kompas i latarka,
- problemy ze szczelnością,
- słaba kolorystyka zdjęć wykonanych na powierzchni w trybie podwodnym,
- wymuszony błysk w trybie „SZEROKI KĄT 1” uniemożliwia szybkie wykonanie kilku zdjęć,
- nieużyteczne tryby podwodne,
- problemy z autofokusem w słabym świetle,
- słaba jakość i kolorystyka zdjęć wykonywanych w zielonych wodach,
- słaba jakość i kolorystyka filmów podwodnych kręconych w zielonych wodach.
Wady:
Olympus TG-830 przyniósł nam sporo zmian w stosunku do starszego modelu. Producent zdecydował się zastosować tańszy ekran LCD kosztem matrycy o większej rozdzielczości, która znakomicie sprawdziła się podczas nurkowań w ciepłych wodach. Niestety odbyło się to kosztem odwzorowania kolorów w wodach zielonych. Na plus z pewnością trzeba zaliczyć dużo lepszy tryb zdjęć panoramicznych, funkcjonalny tryb HDR i wbudowany GPS, a wszystko to za taką samą kwotę, jaką trzeba był wydać na TG-820 niemal 2 lata temu.
Niepokojące są natomiast problemy ze szczelnością obudowy. Dwa przekazane nam do testów egzemplarze uległy zalaniu i pozostaje nam mieć tylko nadzieję, że mieliśmy pecha i nie jest to szerszy problem.
Wciąż czekamy, aż w końcu producent zrezygnuje z niefunkcjonalnych trybów do fotografii podwodnej i zaoferuje lepsze rozwiązanie. Jednak wiele zmian, które zaszły w TG-830 trzeba zaliczyć Olympusowi na plus, zatem jest nadzieja, że w końcu doczekamy się zmiany tych nieszczęsnych trybów.
Przykładowe filmy podwodne
Olympus Tough TG-830 |
|
|
|
|
|
Przykładowe zdjęcia podwodne