Spotkanie z Arkadiuszem Golą w Muzeum Powstania Warszawskiego
Muzeum Powstania Warszawskiego zaprasza na kolejne spotkanie z cyklu „Decydujący Moment”. Odbędzie się ono w poniedziałek 22.04, a gościem będzie Arkadiusz Gola.
INFORMACJA PRASOWA
„Decydujący moment – spotkania z mistrzami polskiej fotografii” - Arkadiusz Gola
W ramach cyklu zapraszamy Państwa do Muzeum Powstania Warszawskiego na spotkania z najbardziej znanymi i najważniejszymi polskimi fotografami. W ich trakcie postaramy się namówić naszych gości, aby oprócz swoich ikonicznych, powszechnie znanych prac zaprezentowali również te, które prywatnie uważają za najistotniejsze w swoim dorobku.
![]() |
W kwietniu bohaterem cyklu będzie wykładowca Instytutu Twórczej Fotografii Uniwersytetu Śląskiego w Opawie i ambasador Fujifilm, fotoreporter Arkadiusz Gola. Specjalizuje się w fotografii dokumentalnej i reportażowej, za pomocą których uwiecznia zmiany zachodzące w społeczeństwie zamieszkującym obszary zdominowane przez przemysł ciężki.
Zdjęcia autorstwa naszego gościa znalazły się m.in. w kilku wydawnictwach albumowych, a także w zbiorach śląskich, małopolskich i czeskich muzeów. Arkadiusz Gola jest zdobywcą nagród konkursów Polskiej Fotografii Prasowej, Śląskiej Fotografii Prasowej, czy też Grand Press Photo.
![]() |
Spotkanie odbędzie się 22 kwietnia 2024 (poniedziałek) o godz. 18.00 w Muzeum Powstania Warszawskiego w Audytorium Jana Nowaka-Jeziorańskiego.
Wstęp wolny po rejestracji: spotkanie@1944.pl
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Smutny to jest punkt widzenia, kiedy dla kogoś centrum świata stanowią familoki.
Familoki to tylko część rzeczywistości Górnego Śląska. I w żaden sposób nie wpływają na samopoczucie ludzi tam mieszkających. Śląski punkt widzenia świata określiłbym czymś co jest o 180 stopni różne od słowa "smutny". No i pozdrawiam pana Arkadiusza jak to czyta :)
@Licht
Smutny jest ten Twój komentarz, bo najwyraźniej zupełnie nie rozumiesz czym były/są familoki i jaka historia się z nimi wiąże. Nie wiem też skąd pojawiła się u Ciebie refleksja związana z familokami, bo na dwóch z zamieszczonych powyżej zdjęć nad wyraz wyraźnie widać, że nie chodzi tu o familoki, lecz raczej opowieść o jednej z mniejszości narodowych.
Niedawno wyszedłem ze spotkania z Panem Arkadiuszem i ciągle jestem pod wrażeniem przenikliwości z jaką obserwuje i rejestruje życie prostych ludzi na Śląsku. Smutku nie odczułem, z wielu zdjęć bije radość spotykających się z fotografem. Panie Arku, pozdrawiam i zazdroszczeę dorobku !