Może w końcu Panasonic zrobiłby poprawkę pozwalającą na rejestrację po naciśnięciu REC w nowych kamerach! Opóźnienie o sekundy w rejestracji w obecnych czasach to jakaś kompletna żenada. Przy okazji - może ktoś mi wyjaśnić po ch... nam ambasadorzy marek skoro nie zajmują się problemami i ich nie zgłaszają? Na forach jest głośno o tym problemie ale ani jeden ambasador się nie odezwał, nie sprawdził, nie zareagował.

Zajrzyj na anglojęzyczną grupę Panasonic Lumix S5II, S5IIX, S5, S1, S1R, S1H & BS1H for Video User Group - link

Jest tam taki gość, Nick Driftwood. Ambasador ale zaczęło się od tego że współtworzył shackowane GH2. Dużo robi żeby właśnie sugestie od użytkowników dotarły do Panasa. Z nim zagadaj.

... coś Ci podpowiem....(za wikipedią):
"Zwyczajowo do ambasadora obcego państwa zwraca się: Wasza Ekscelencjo."

Może nikt tak się do ambasadorów marek dotychczas nie zwracał, dlatego nie reagowali.

Kilka dni temu kupilem GH6, i rowniez porazil mnie problem z lagiem po wlaczeniu REC. Na poczatku myslalem, ze mam popsuty sprzet, ale na na forach Lumixa przeczytalem, ze to normalne. Normalne? Serio? To jest tak jak napisal kolega nizej kompletna zenada.

W jakis sposob potrafie przelknac fakt, iz Lumix przeoczyl takie cos, ale testujacy ktorzy na forach oraz YT doglebnie sprawdzali aparat nie wspomnieli o tak poteznym bugu ani slowem? To jest bardzo, bardzo dziwne.

Mam nadzieje, ze Panasonic cos z tym w koncu zrobi, bo aparat posiadajac taki bug dyskwalifikuje go w wielu zadaniach.

spozniliscie sie z tym niusem, sa do pobrania od konca sierpnia....

A o aktualizacji do G90 to Panasonic nie myśli? Np żeby jakoś ucywilizować te komentarze tekstowe do zdjęć, żeby nie ginęły po zgraniu na kompa?

TomaszTra:"...to normalne. Normalne?"
Moim zdaniem...to nie normalne, ale to norma.
Normą jest, że czas reakcji apartów cyfrowych -od naciśnięcia "spustu" do rozpoczęcia rejestracji się wydłuża. "Przeżyłem szok" fotografując na zmianę Leiką M6 i współczesnym zaawansowanym aparatem. Od tak zwanego Timingu camery jest norma:
link
a tak się mierzy:
link
Jak jest w normie, to jest normalne, nawet jeśli masz wrażenie, ......że życie mija Ci przed oczami.

@molon_labe
Nie chciałem się rozpisywać, ale skoro wywołałeś temat — czas reakcji typu sekunda czy dwie na wciśnięcie przycisku record w filmującym aparacie to przez lata była absolutna norma, tak samo jak drugie tyle czekania aż zamknie się plik po zakończeniu nagrywania. Dopiero niedawno pojawiły się sprzęty reagujące naprawdę błyskawicznie - na przykład Canon R5 C ma w teście na liście zalet „natychmiastowa reakcja na wciśnięcie przycsku uruchamiającego nagrywanie” link

I tak to generalnie jest z testowaniem, że wymagania się zmieniają z czasem. Jak wchodziły sprzęty filmujące w 4K to opcję filmowania w 4K wpisywało się jako zaletę. Dziś jest standardem, więc to brak 4K wpisuje się do wad. Tak samo z 10-bitowymi kodekami czy logarytmicznym profilem. Póki co jesteśmy na etapie, że brak laga po wciśnięciu nagrywania jest zaletą. Do etapu, w którym jego obecność jest wadą dopiero pomału zmierzamy.

... a rabijki, ......i niby co Amadi miał opisać?
Jaką weryfikację danych.... czy wykonanych zgodnie z normą "...shooting time lag, czy opinie na podstawie wrażeń twórców?.

Pisałem w tej sprawie do Supportu Panasonica. Ich podejście było wyjątkowe.
Bot (tak, bot) odpisał w 24h sugerując bym sformatował kartę w aparacie (niebywałe!), lub zainstalował najnowszy firmware (genialne!), a jeżeli i to nie pomoże, to bym pamiętał, że "Nawet jeśli korpus aparatu nie jest gorący, nagrywanie wideo może zakończyć się w połowie z powodu ciepła generowanego przez kartę. Dziękujemy za wyrozumiałość. Z poważaniem, Biuro Obsługi Klienta Panasonic"

Dla nich problem nie istnieje, zwyczajnie palą głupa.
Potrzebujesz natychmiastowego REC'a to wroc do GH5.

Wstyd!

PS. a Panu Redaktorowi proponuje bardziej wnikliwie robić testy, ponieważ taki mankament może mieć kluczowe znaczenie podczas filmowania. Wykręty w stylu "przecież każdy to zna, jest normalne i nie chce mi się o tym pisać" jest wysoce nieprofesjonalne.

"...sformatował kartę w aparacie (niebywałe!)"
No ..wcale nie.
Panasonic ma system zapisu w jednym katalogu 1000 zdjęć, potem tworzy nowy katalog na 1000 zdjęć i od tysiąca w sposób malejący pokazuje bieżący możliwy zapis. Jeśli nie sformatujesz karty w aparcie Panasonic aparat za każdym razem powtarza procedurę testu karty.

Formatowanie karty w aparacie to oczywista sprawa. Nie słyszałem, by ktoś formatował kartę na kompie by nastepnie włożyć ją do aparatu. Równie dobrze mogli napisać, zdanie o tym, by sprawdzić czy karta została włożona do aparatu. Nie rozwiązuje to problemu, i nie wierze, że byłem jedynym który pisał do nich w tej sprawie.