Bezpłatne testy systemu EOS R
Ruszają zapisy na kolejne dwa miesiące bezpłatnych testów sprzętu w ramach „Wielkiego Testu Systemu Canon EOS R”. To już trzecia taka akcja producenta, w ramach której wypożyczyć można wybrane zestawy sprzętu foto.
INFORMACJA PRASOWA
Wielki Test Systemu Canon EOS R – bezpłatne testy sprzętu dla każdego
Dziś ruszają zapisy na kolejne dwa miesiące bezpłatnych testów sprzętu w ramach Wielkiego Testu Systemu Canon EOS R. To już trzecia taka akcja producenta, w której wypożyczyć można zestawy sprzętu foto obejmujące: body, obiektyw i adapter. W przypadku korpusów do wyboru są: EOS R3, R5, R8 oraz R6 Mark II, do których uczestnicy mogą dobrać obiektyw z bogatej oferty modeli z mocowaniem RF. Akcja potrwa jeszcze do 29 października.
Firma Canon Polska we współpracy z partnerami — sklepami Fotoforma.pl oraz Cyfrowe.pl w różnych miastach Polski umożliwia wszystkim zainteresowanym bezpłatne testy swoich aparatów EOS R oraz dedykowanych obiektywów RF. Dzięki szerokiej gamie modeli Canon biorących udział w akcji, niezależnie od dotychczasowego doświadczenia, czy też preferowanego przeznaczenia sprzętu, każdy fotograf znajdzie zestaw dopasowany do własnych potrzeb. Do udziału w akcji Canon zachęca także osoby rozpoczynające swoją fotograficzną przygodę – darmowe testy są świetną okazją, aby dowiedzieć się, czego dokładnie szukają w swoim pierwszym sprzęcie.
Minimum formalności
Aby dołączyć do Wielkiego Testu Systemu EOS R trzeba zgłosić się do niego na dedykowanej stronie oraz uiścić opłatę rezerwacyjną w wysokości 50 zł. Dodatkowo przy wypożyczeniu pobierana zostaje kaucja w wysokości 10 procent wartości zestawu. Po zakończonym teście i oddaniu sprzętu, nastąpi zwrot zarówno kaucji, jak i opłaty rezerwacyjnej.
Szczegóły związane z akcją, w tym możliwość zapisu, lista urządzeń oraz regulamin akcji i konkursu dostępne są na stronie: www.canon.pl/wielkitestEOSR
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Polecam!
Sam załatwiłem sobie testy inaczej, ale gorąco polecam takie dłuższe testy, bo testując kilka godzin można się niepotrzebnie zniechęcić.
Canon wybrał dziwne wartości domyślne dla niektórych opcji. Np. w R10 i R7 domyślnie wizjer jest ustawiony na oszczędzanie energii i obraz w nim smuży i "klatkuje". A opcja która tym steruje nie ma logicznej nazwy ani umiejscowienia w menu aparatu.
Instrukcja do tych aparatów liczy około 1000 stron i naprawdę warto kilka opcji ustawić pod siebie i dopiero wtedy oceniać korzyści z przesiadki na bezlustro.
Ja po dwóch miesiącach testów i zabawy równoległej sprzedałem 80D i zostałem tylko z R10.
W międzyczasie testowałem jeszcze 90D i R7 i jednak pozostałem przy R10 ale pełnię satysfakcji zacząłem odczuwać dopiero po miesiącu testów i zmian ustawień. Dziś jedyne czego mi brak to trochę większy uchwyt.