Test aparatów podwodnych 2011
7. Jakość zdjęć i filmów na powierzchni
Jakość zdjęć
W celu oceny jakości zdjęć na powierzchni wykonujemy zdjęcie dwóch scen na różnych czułościach. Porównując odpowiednie ich wycinki w skali 1:1 jesteśmy w stanie na oko ocenić, jak radzą sobie poszczególne aparaty. Trzeba jednak zdawać sobie sprawę z faktu, że ocena „na oko” jest zawsze obarczona pewną dozą subiektywizmu. Dlatego też oglądając poniższe wycinki każdy może samemu zweryfikować przyznane przez nas noty i dokonać ich korekty wedle własnych upodobań.
Zaczynamy od scenki wykonanej na dworze w trybie „P” i przy czułościach ISO 100, 200, 400 oraz 800 i ogniskowej ustawionej na szerokim kącie. W przypadku Sony najniższa czułość wynosiła ISO 125, gdyż aparat nie oferuje ISO 100. Do porównania wybraliśmy fragmenty z centrum i z brzegu kadru.
ISO 100 | |||
|
|||
|
|||
|
|||
|
|||
(ISO 125) |
|||
ISO 200 | |||
|
|||
|
|||
|
|||
|
|||
|
|||
ISO 400 | |||
|
|||
|
|||
|
|||
|
|||
|
|||
ISO 800 | |||
|
|||
|
|||
|
|||
|
|||
|
Pierwsze, co rzuca się w oczy, to słaba jakość obrazów generowanych przez Fujifilm XP30. Aparat już na ISO 100 oferuje nam mydlane zdjęcia pozbawione szczegółów. Wraz ze wzrostem czułości jest jeszcze gorzej, a dodatkowo podczas wykonywania fotografii na ISO 200 dały o sobie znać opisywane wcześniej problemy z autofokusem. Widać więc, że nawet w pełnym słońcu, podczas korzystania ze statywu, aparat wciąż ma kłopoty z poprawnym ustawieniem ostrości. Zdecydowanie najlepiej radzi sobie Panasonic FT3. Zdjęcia nim wykonane są pełne szczegółów, a ich degradacja wraz ze wzrostem czułości nie jest tak zauważalna, jak w przypadku konkurentów. Olympus, Pentax i Sony trzymają dobry poziom, choć nieco gorszy od Lumiksa. Jednak w WG-1 daje się zauważyć znaczne przepalenie zdjęć na wyższych ISO, gdyż aparat nie jest w stanie przymknąć przysłony powyżej wartości f/4.2, a minimalny czas migawki wynosi zaledwie 1/1500 s.
Kolejne wycinki z tej samej sceny, to przede wszystkim sprawdzian dla optyki aparatów. Pierwszy fragment pozwoli nam ocenić poziom aberracji chromatycznej oraz sposób radzenia sobie oprogramowania aparatu z automatycznym korygowaniem tej wady. Drugi wycinek to niemal skrajny róg kadru, gdzie uwidacznia się największy spadek rozdzielczości i winietowanie spowodowane niedoskonałościami toru optycznego.
ISO 100 | |||
|
|||
|
|||
|
|||
|
|||
(ISO 125) |
|||
ISO 200 | |||
|
|||
|
|||
|
|||
|
|||
|
|||
ISO 400 | |||
|
|||
|
|||
|
|||
|
|||
|
|||
ISO 800 | |||
|
|||
|
|||
|
|||
|
|||
|
Widać, że aparaty bardzo dobrze radzą sobie z korektą aberracji chromatycznej. Jedynie w przypadku Olympusa, Panasonika i Sony widać delikatną, fioletową obwódkę na pierwszym wycinku, jednak jest ona na tyle minimalna, że w zasadzie podczas normalnego przeglądania zdjęć na monitorze lub telewizorze, wada ta będzie niewidoczna.
Na pochwałę z pewnością zasługuje optyka zastosowana w Olympusie TG-810. W zasadzie nie widać spadku jakości obrazu na brzegu i w rogu kadru. Minimalne pogorszenie jest już zauważalne w przypadku Panasonika, Sony bardzo słabo radzi sobie w rogu kadru, natomiast w przypadku Pentaksa potwierdza się to, o czym pisaliśmy już przy omawianiu zdjęć podwodnych. Jakość optyki zastosowanej w tym modelu pozostawia wiele do życzenia, gdyż zarówno w rogu jak i na brzegu kadru widzimy znaczne pogorszenie jakości obrazu.
Fuji znów zamyka stawkę, gdyż w rogu kadru zamiast trawy widzimy jedynie zielonkawe plamy.
Trzecia próba została przeprowadzona na wycinkach zdjęć scenki wykonanych na czułościach ISO 400, ISO 800, ISO 1600 oraz ISO 3200 (w przypadku aparatów, które pozwalały na wybór takiej czułości), przy ogniskowej ustawionej na odpowiedniku ok. 90 mm. Pozwoli nam to ocenić stopień degradacji obrazu na wysokich czułościach oraz właściwości optyki na drugim skraju zakresu ogniskowych.
ISO 400 | |||
|
|||
|
|||
|
|||
|
|||
(ISO 125) |
|||
ISO 800 | |||
|
|||
|
|||
|
|||
|
|||
|
|||
ISO 1600 | |||
|
|||
|
|||
|
|||
|
|||
|
|||
ISO 3200 | |||
|
|||
|
|||
|
Na dłuższej ogniskowej i wyższych ISO Panasonic wyraźnie deklasuje swoich rywali pod względem jakości obrazu. Choć na zdjęciach nim wykonanych pojawia się niewielka aberracja chromatyczna, to i tak nie ma on sobie równych. W centrum kadru bardzo dobrze radzi sobie także Sony TX10, jednak to, co prezentuje on w rogu kadru woła o pomstę do nieba. Pentax WG-1 wypada nadspodziewanie dobrze, ponieważ widać, że na dłuższych ogniskowych jego optyka radzi sobie znacznie lepiej. Podobnie wypada także Olympus, który trzyma równy poziom zarówno w centrum kadru, jak i na brzegu. Fuji niestety znów wypada poniżej oczekiwań.
Jakość filmów na powierzchni
W tej kategorii zdecydowanie zwycięża Sony TX10, który oferuje nam możliwość rejestracji filmów w rozdzielczości Full HD. Obrazy są bogate w szczegóły, ich kolorystyka bardzo naturalna, a do tego nie ma najmniejszych problemów z działaniem autofokusu, który doskonale radzi sobie podczas zmiany ogniskowej i zmiany planów. Podobnie pod względem kolorystyki i odwzorowania szczegółów wypada Panasonic, jednak w jego przypadku zauważalne są chwilowe utraty ostrości, co ewidentnie świadczy o nieco gorszym mechanizmie ciągłego AF. Trzecią pozycję zajmuje Olympus, który oferuje przyzwoitej jakości filmy w rozdzielczości HD. Choć obrazy nie są tak bogate w szczegóły jak w przypadku FT3 i TX10, to i tak ogląda je się bardzo przyjemnie. Na dalszych pozycjach uplasowały się kompakty Fujifilm i Pentaksa, które poprzez zastosowanie kodowania Motion JPEG oferują nam słabej jakości filmy. Dodatkowo zmiana ogniskowej w XP30 powoduje utratę ostrości i rejestrację irytującego dźwięku na filmie, ale to i tak lepiej niż w przypadku WG-1, w którym nie mamy możliwości skorzystania z zooma optycznego podczas filmowania.Poniżej prezentujemy kilka filmów testowych, które pozwalają porównać możliwości testowanych aparatów.
Fujifilm FinePix XP30 |
|
|
Olympus Tough TG-810 |
|
|
Panasonic Lumix FT3 |
|
|
Pentax Optio WG-1 |
|
|
Sony Cyber-shot TX10 |
|
|